Pod koniec zeszłego roku dotarły w moje łapki nowe spodnie.
Proste nogawki, dwie głębokie kieszenie po bokach, jedna płaska kieszeń na udzie zapinana na zamek - mieści mapę.
Luźny krój (przy mojej figurze nawet ciut za luźny), elastyczny i miękki w dotyku materiał - czego chcieć więcej?
Może... wytrzymałości? Niskiej wagi? Wiatroszczelności?
Ale do rzeczy.
Od przeszło półtora roku używam spodni Terra Pants - klasycznych, trekkingowych spodni ze wzmocnieniami z Cordury.
Początkowo wydawało mi się, że są nadzwyczaj lekkie i pakowne, jak na tak pancerne (nie przesadzam) spodnie.
Według katalogu, średnia waga Terra Pants to 320g.
Ale Dynamic Stretch Pants ważą katalogowo 295g, a po złożeniu zajmują| jeszcze mniej miejsca!
Spodnie zrobione są w całości z Tactelu Dynamic, który zgodnie z nazwą spodni, jest wysoce elastyczny - rozciąga się w każdym kierunku - również po skosie.
Tactel Dynamic to odmiana nylonu Tactel z dodatkiem włókien Cordury i Lycry w splocie. Te dwie domieszki sprawiają, że materiał oprócz tego, że jest miły w dotyku, jest elastyczny i wyjątkowo wytrzymały.
Spodnie wydają się bardzo cienkie - w zasadzie są tej samej grubości jak letnie spodnie do garnituru - Sylwestra spędziłem właśnie w nich i w aliganckiej koszuli, sącząc szampana z rodziną przy kominku :)
Podobnie jak spodnie Terra ich grubość jest bardzo myląca. Kiedyś byłem świadkiem klasycznego rozdarcia spodni z Supplexu na tyłku po zsunięciu się znajomej 3 metry w dół - Dynamic przetrwały 30 metrowy dupoślizg po śniegu i parę pomniejszych wywrotek, wychodząc z nich bez najmniejszego szwanku.
Za to właśnie cienki materiał, pomimo, że szybko przemaka, schnie w mgnieniu oka. Nie miałem jeszcze możliwości porównać ich czasu schnięcia, ale Terra w porównaniu do Nito wysychały 3, może 4 razy szybciej, więc i tu powinno być podobnie.
Zaletą prostego kroju jest możliwość podwinięcia spodni (i zjarania sobie kolan wiosennym słońcem - poniższe zdjęcie wykonał Jagular).
Wiem, powiecie, że przecież można kupić spodnie z odpinanymi nogawkami, jednak według mnie, takie spodnie nie nadają się do użytku w górach, najwyżej do zwiedzania miasta. Po paru przygodach ze spodniami z nogawkami odpinanymi na zamek dałem sobie z nimi spokój. Zamki podczas podejścia w upalny dzień poobcierały mi uda. O ile nogawki nie są wyposażone w zamek na całej ich długości, trzeba ściągnąć buty, żeby je zdjąć lub ubrać - więc mogę ściągnąć lub założyć też całe spodnie. Mając jedną parę (2 w 1) po ostrej zlewie albo śmiga się w mokrych albo świeci bielizną. Dlatego wolę mieć lekkie długie spodnie, które można podwinąć lub przewentylować, a dodatkowo krótkie spodenki z wewnętrznymi siatkowyi gatkami - które spełniają też rolę kąpielówek jeśli trzeba :)
Spodnie z lekką bielizną sprawdzają się bardzo dobrze podczas umiarkowanych mrozów, przy temperaturze oscylującej w okolicach zera i intensywnym ruchu, getry czy kalesony są raczej zbędne.
Podobnie jak spodnie Terra, Dynamic są częściowo odporne na wiatr - przy średnich i lekkich podmuchach praktycznie nic się nie odczuwa, dopiero silny wiatr przedostaje się przez splot tkaniny.
Chyba tyle tym razem, spodnie czeka jeszcze majowy urlop, wakacyjne wypady i jesienne wyjazdy.
Jedno jest pewne, Dynamic nie zastąpią w użyciu wzmacnianych Terra, ale będą je uzupełniać podczas lżejszych wypadów i w życiu miejskim, czyli tam, gdzie łaty z Cordury nie są aż tak potrzebne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz