Na razie tak na szybko:
po otwarciu paczki z dostawą Buffa czekała mnie miła niespodzianka, dostałem testowy model rękawa z merino wool (model wejdzie do kolekcji jesienią 2009).
Mimo, że do bielizny z merino mam wiadome podejście, to zrobię wszystko, żeby mój kark i szyja były dobrze ogrzane, a w takim wełnianym rękawku jest na to duża szansa.
[24.10.2009] Dodałem więcej informacji po półrocznym używaniu link>> Merino Wool BuffPowyżej wrażenia na gorąco, to teraz pora na parę słów i porównania.
przepraszam za jakość zdjęć - potem podmienię na lepsze
Merino Buff® jest dłuższy od standardowego o około1/3 - ma długość 78cm.
Buff® Original waży 35g, Merino Buff® 50g.
Od lewej: Szalokominiarka, Merino Buff®, Original Buff®
Naturalną rzeczą przy tym składzie i długości chusty wydało mi się porównanie do klasycznej, wojskowej szalokominiarki z grubaśnej wełny z domieszką jakiś syntetyków.
Poniżej widać różnicę w grubości (złożone identyczną ilość razy), splocie (merino jest bardzo zbity i delikatny) i jakości wykończenia (drobny, elastyczny szew kończący Buffa).

W szafie dalej mam klasyczną, wojskową szalokominiarkę, używam jej podczas dużych mrozów w mieście, kiedy nie chce mi się owijać jak mumia w szaliki i chusty.
W użytku turystycznym ma bardzo znikome zastosowanie, według mnie tylko ostrą zimą, na Syberii lub dla osób marznących przeokropnie.
Pomimo tego, że termika mojego ciała jest trochę dziwna - ogólnie mocno się grzeję, ale nawet podczas intensywnego ruchu muszę mieć osłonięty kark i szyję oraz ramiona (mając na sobie kamizelkę puchową mogę szczękac zębami) - w tym wełniaku jest mi za gorąco jak się ruszam.
Komfort termiczny zapewniany przez klasycznego Buff'a założonego na szyi byłby odpowiedni, gdyby nie fakt, że ta szyja jest "łabędzia" (spróbujcie kupić koszulę wizytową z rozmiarem kołnierzyka 36... tylko komunijne, albo szyte na zamówienie).
Co prawda Merino Buff® jest tej samej średnicy, co Original, ale jest dłuższy, więc mam nadzieję (i póki co, takie wrażenie), że większa ilość materiału lepiej uszczelni mi szyję.
Większa długość ma też inną zaletę - zrobienie kominiarki z Buffa nie kończy się odsłonięciem karku i szyi!
Jak już pisałem wcześniej, nie mam specjalnie dobrej opinii o wełnie z merynosów w użytku na osobie wydzielającej sporo potu, jednak takie akcesoria jak skarpetki, czapki, rękawiczki no i Buff® mogą się sprawdzać lepiej niż koszulki.
Zobaczymy jak będzie - mam parę miesięcy na sprawdzenie jak sie toto zachowuje, czy się mocno rozciąga, mechaci, odbarwia...
Oczywiście, jako że jest to model dedykowany na chłodniejsze pory roku, mam zamiar używać go latem ]:->
Podobno merino wool ma naturalny filtr UV.
