29 czerwca 2009

Zawrat sprintem

Wczorajszy dzień zaczął się ulewnym deszczem w drodze do Zakopca, a skończył spalonym karkiem i nosem.

Szybki wypad na Zawrat zweryfikował po raz kolejny moje wyposażenie ubiorowo-sprzętowe.
Więcej na ten temat napisałem tutaj.


Galeria zdjęć z wypadu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz