Wczorajszy dzień zaczął się ulewnym deszczem w drodze do Zakopca, a skończył spalonym karkiem i nosem.Szybki wypad na Zawrat zweryfikował po raz kolejny moje wyposażenie ubiorowo-sprzętowe.
Więcej na ten temat napisałem tutaj.
Galeria zdjęć z wypadu.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz