13 października 2010

Oddychalność membran - wyścig zbrojeń.

Od około tygodnia świat obiega informacja o tym, że Gore Inc. wypuszcza najlepiej oddychającą membranę Gore-Tex w historii - Gore-Tex Active Shell.

Jako zagorzały wielbiciel eVentu (choć ostatnio miałem chrapkę na dwa modele z Paclite Shell) zacząłem się zastanawiać na ile nowe wcielenie Gore będzie rewolucją w temacie oddychania.
Pozwolę sobie napisać sceptyczną analizę, a wnioski pozostawiam Wam.

eVent i Gore-Tex to membrany o tym samym składzie chemicznym, różniące się wykończeniem fizycznym.

Obie zbudowane są z rozciągniętego politetrafluoroetylenu (ePTFE) i są membranami porowatymi o bardzo wysokiej oddychalności i wodoodporności - otwarte pory membrany są mniejsze niż kropla wody, a większe niż cząsteczka pary wodnej.
Różnica pomiędzy nimi wynika z tego, że podczas używania butów czy odzieży z taką membraną, pory membrany zatykają się brudem i tłuszczem, którego nie sposób wyeliminować inaczej niż wieszając kurtkę w szafie ;)
Zabrudzenia wewnątrz porów powodują to, że kurtka zasysa wodę z zewnątrz, poprzez podsiąkanie, co często jest mylone z przemakaniem kurtki.

Tajemnicą poliszynela jest to, że Gore zabezpieczyło membranę przed zabrudzeniem dodając cieniutki warstwę poliuretanu, przez co pot musi się najpierw skroplić, żeby został przetransportowany przez membranę.
eVent jedynie zmniejszył prześwit porów, dzięki czemu pot jest wyrzucany na zewnątrz już w formie pary, jednak problem zaczopowania się porów membrany nie został wyeliminowany w 100%.
Niestety żadna z firm nie podaje dokładnych informacji na temat tego w jaki sposób wykańczane są ich membrany.

Taki stan rzeczy powoduje, że większość użytkowników uznaje eVent za lepiej oddychająca membranę niż Gore. Osobiście wydaje mi się, że jest to bardziej kwestia tego, że Gore zaczyna "oddychać" później - czeka na skroplenie się potu, eVent wywala go ad hoc.

Co więc będzie przełomem w nowym typie Gore?

gore active shellActive Shell według informacji prasowych, po pierwsze będzie laminowane tylko do bardzo cienkich tkanin zewnętrznych ~20den, po drugie sama membrana będzie cieńsza (może przez zrezygnowanie z warstwy PU, chociaż śmiem w to wątpić).
Polityka dotycząca wyrobów z nowego laminatu (tak, dobrze czytacie, chcąc coś z tego uszyć trzeba produkt skonsultować z producentem lamiantu, w ramach licencji ;) zakłada m.in. ograniczenie ilości szwów, klejenie ich najcieńszymi taśmami oraz zminimalizowanie miejsc z membraną na zakładkę (membrana na membranie).
Dopuszczalna, maksymalna waga wyrobu nie powinna przekroczyć 330g.

Produkty z Active Shell będą raczej kierowane do segmentu "ultra" - biegaczy, rowerzystów, napieraczy.
W segmencie "lekkim" dalej zostaje Paclite Shell - który dość dobrze znosi kontakt z plecakiem.
Pro i Performance Shell również nie ulegają zmianie.

Mamy więc:

produkt o obniżonej wadze, mniejszej wytrzymałości ale większej oddychalności od Paclite'a, który już i tak pojawiał się na nośnikach 20den. Deklarowana oddychalność RET Paclite <4, Active <3.

Produkt membranowy, kierowany do osób uprawiających sporty wysiłkowe, w których doskonale radzą sobie materiały bezmembranowe.

Laminat 3L o mniejszej wytrzymałości, a podwyższonej oddychalności w stosunku do innych z tej samej stajni, uzyskany przez zmniejszenie gramatury nośnika i rozsądne założenia projektowe.
Konkurencja już pokazała (bez wtrącania się w proces projektowy): lekki materiał 3L i konstrukcja eliminująca jakikolwiek zamek, waga 210g:

8 komentarzy:

  1. Niedawno się nawet zastanawiałem, kiedy napiszesz o membranach. Z memranami Gore czy eVent, czy nawet paclite nie miałem do czynienia, ale zastanawiam się: Czy lepiej mieć lepszą oddychalność, czy lepszą ochronę, przed wiatrem, śniegiem i deszczem ?

    OdpowiedzUsuń
  2. Moim zdaniem wszystko zależy od warunków, dlatego zdecydowanie polecam lekkie membrany, bo nie żal ich wrzucić do plecaka, "na wszelki wypadek".

    Dzięki temu na dobre warunki możemy używać odzieży o lepszej oddychalności, a w razie ich pogorszenia, skorzystać z dobrodziejstw membrany.

    Patrząc się na membrany ogółem - każda chroni od wiatru, większość doskonale radzi sobie z deszczem, ale nie każda dobrze odprowadza pot.
    W zakresie membranowym najczęściej wysoka wodoodporność idzie w parze z wysoką paroprzepuszczalnością ...i wysoką ceną.

    Używam obecnie paru membran, na grzbiecie miałem jeszcze więcej i jeśli miałbym polecać typową hardshellową to bez dwóch zdań ePTFE (osobiście wybieram eVent, ale Gore nie skreślam do końca).
    Dlaczego nie PU? Bo mimo podawania bardzo wysokich parametrów, zasada działania jest inna, co powoduje, że w moim subiektywnym odczuciu, w PU zawsze mam więcej wilgoci - niezależnie od parametrów.

    PU za to jest dużo lepszym wyborem jako uzupełnienie do odzieży przeciwwietrznej - są lekkie, pakowne i tanie.

    Inną sprawą jest to, że nawet najprostsza PU jest lepsza od nieoddychającego worka ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Taak, doświadczyłem dobrodziejstw kondensacji pary wodnej w niemembranowej płachcie biwakowej. Ludzie ! Kupujcie płachty z membraną !

    OdpowiedzUsuń
  4. Victoru warto jeszcze wpomnieć o tym czym membranka jest przytentegowywana (laminowana) do tkaniny zewnetrznej.
    A substancja tą jest cienka warstwa poliuretanu :-D

    OdpowiedzUsuń
  5. No widzisz, to napisz coś więcej, bo mnie się nie udało żadnych pewnych informacji na ten temat znaleźć - czy jest to klejone powierzchniowo, punktowo? Jaką strukturę ma ta warstwa?

    OdpowiedzUsuń
  6. Załatw próbki gore i eventu to Ci mikroskopem elektronowym je przeskanuje ;) sam jestem ciekaw co by się ukazało naszym oczom.

    OdpowiedzUsuń
  7. hej Vick,

    Ty tu dywagujesz gore czy event, a Polartec LCC wchodzi z nową membraną NeoShell- ponoć jeszcze lepszą! Kilka razy już to słyszałem, ale może....

    OdpowiedzUsuń
  8. No i dobrze, że ciągle próbują, ale znając życie będzie jak zwykle... sporo szumu, marketingu i zero wiarygodnych porównań. Zauważ, że MM od razu wprowadził tę membranę z parametrami oddychalności podanymi w jeszcze innej skali/wg. innej metody.

    Podobne informacje pojawiły się w momencie wprowadzania C-Change przez Schoellera - dziś jakoś przycichło.
    Wprowadzenie przez Marmota Membrain Strata też spotkało się z komentarzami porównującymi tę membranę do eVentu - i temat jakby się uciął... czemu wcale się nie dziwię (mam Aegis, więc porównanie przeprowadzałem w terenie a nie w labie ;)
    Nie bronię tu ślepo eVentu jako takiego, po prostu jestem sceptykiem. Jeśli okaże się, że NeoShell "dycha" lepiej to nie będę miał skrupułów i się przerzucę.

    Na marginesie zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz - wodoodporność - podawana jest 10 000, co wg. którejś z metod oznacza "pełną wodoodporność", ale jednak produkuje się membrany o wyższych parametrach (nie sądzę, że tylko "ot tak bo wyszło").
    Mam po prostu wrażenie, że NeoShell powstało przy okazji opracowania membrany do szoftszeli.

    >>Szymon, coś pokombinuję, ale jakoś ciągle nie chce mi się rozpaść żadna kurtka, żeby ją potraktować jako dawcę...

    OdpowiedzUsuń