6 dni temu
20 sierpnia 2009
Baza na Gorcu.
Ostatni weekend spędziliśmy rodzinnie i błogo na bazie SKPG na Gorcu (w zasadzie na polanie Gorc Gorcowski).
Niby nic w tym nadzwyczajnego (no bo czy zawsze musi być coś nadzwyczajnego?), gdyby nie to, że moja żona jest w siódmym miesiącu ciąży :)
Nie dość, że sama zaproponowała ten wyjazd, weszła tam, to jeszcze była z tego baaardzo zadowolona.
Mam nadzieję, że to takim mały przedsmak wypraw z młodym, jak już się urodzi.
Tyle, ze teraz dzieciak jest w zasadzie bezobsługowy, jak się urodzi i podrośnie mój plecak zapewne urośnie jeszcze bardziej ;)
No i trzeba będzie w końcu przeprowadzić testy nosideł Deutera, plecaków dziecięcych i innych akcesoriów górskich w formie zminiaturyzowanej.
Etykiety:
varia
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz