Kieszeń na pasie biodrowym.
Niby nic wielkiego, ale jakże przydatna. Dobrze skrojona kieszonka na pasie nie dość, że pomieści masę drobnych rzeczy, to do tego nie będzie zbyt przeszkadzać czy wisieć jak jest pusta.
Osobiście nie używam kieszeni bocznych w plecakach (wyjątek - boczne siatkowe), w kieszeni na klapie noszę niewiele, ale za to kieszonka na pasie biodrowym kryje masę rzeczy, które są w zasięgu bez konieczności zdejmowania plecaka.
Na zdjęciu widać co miałem ze sobą w ten weekend:
Petzl e+LITE,
drobne,
sztyft ClimbOn, duży faktor przeciwsłoneczny, teoretycznie do smarowania ust ale dobry też na nos i czubki uszu,
Wenger Clipper, scyzoryk z obcinaczką do paznokci,
gwizdek,
dwa małe karabinki, do dopięcia aparatu, przypięcia tarpu, etc.
Oprócz w/w często lądują tam klucze do domu, bilet na przejazd, zapasowa karta pamięci, drugi lub inny scyzoryk...
Ciekaw jestem co Wy nosicie w takich kieszeniach?
5 dni temu
mi się zwykle zdarza mieć tam chusteczki... bywam często smarkaty, więc paczka chusteczek pod ręką to jest to ;) poza tym na pewno ląduje tam komórka, klips spinający kije... poza tym zimą jeszcze batonik zamarznięty na kość, jak chcę przed spożyciem, żeby trochę odtajał ;)
OdpowiedzUsuńchyba tyle.
a z jakiego plecaka jest ta kieszeń na zdjęciu?
zdrav
Taką kieszeń ma Deuter DS Alpine 30.
OdpowiedzUsuń