15 maja 2010

SIGG znów w Polsce

Butelka SIGGNiektórzy jeszcze pamiętają, inni już zapomnieli, a część w ogóle nie wie, że zanim nastała era bukłaków i butelek PET, w Europie używało się butelek firmy SIGG (po drugiej stronie Kałuży używano Nalgene). Od początku maja butelki tej szwajcarskiej firmy są znów dostępne w Polsce

SIGG to pierwsza firma, kŧóra stworzyła aluminiowa butelkę z charakterystyczną zakrętką z dużym otworem, w który można wpiąć karabinek.
Na zdjęciu obok jest moja pierwsza, poobijana butelka jeszcze ze starym typem korka - bez gumowej uszczelki. Nawet nie wiem ile może mieć już lat, nie liczę ile razy się o coś obiła, ale ciągle jest sprawna i warstwa wewnętrzna (polimerowa) jest ciągle szczelna, więc napoje nie mają kontaktu z aluminium.

Niedawno właśnie z tą powłoką związane były pewne kontrowersje (tak, tak znowu sprawa z wydzielaniem BPA), dlatego firma zdecydowała się (moim zdaniem głównie pod presją informacji i nagłego spadku sprzedaży, niż rzeczywistego zagrożenia) zmienić skład powłoki wewnętrznej w butelkach oraz wprowadza serię Steel Works ze stali nierdzewnej.

Może znów doczekamy się czasów, kiedy woda mineralna będzie sprzedawana w szklanych, zwrotnych butelkach a na szlaki będziemy zabierać pojemniki wielokrotnego użytku - tak mam na myśli parę lat używania, a nie parę użyć butelki PET.

11 maja 2010

BD i Gregory

black diamond gregory
Jakiś czas temu Black Diamond zapowiedział nową serię plecaków z mocno "kinetycznymi" systemami nośnymi i przeznaczeniem raczej turystycznym niż wspinaczkowym.

Znając profil firmy, było to dość zaskakujące.

No i sprawa się poniekąd wyjaśniła wczoraj - zgodnie z informacją prasową firmy Clarus Corporation pod jej skrzydłami znalazły się dwie marki - Black Diamond i Gregory.
Obie firmy deklarują duży entuzjazm w związku ze związkiem ;)

Ciekawe czy pojawi się więcej produktów korzystających z doświadczeń obu firm?

9 maja 2010

Pajak Radical - pierwsze spostrzeżenia.

Śpiwór puchowy Pajak RadicalDługo się przymierzałem do kupna śpiwora puchowego, zawsze coś mi nie pasowało w danym modelu, albo były inne wydatki.
Poza tym nie do końca wiedziałem jaki śpiwór będzie dla mnie odpowiedni - notorycznie zdarzają się przypadki zawilgoconych śpiworów po nocy wynikające z tego, że były minimalnie za ciepłe. Z drugiej strony kupować śpiwór puchowy i nie używać go podczas poważnych mrozów...

Po długich debatach z wewnętrznym głosem rozsądku (a może to schizofrenia?) zdecydowałem się na śpiwór trzy-sezonowy - z granicą komfortu w okolicach -5°:C.
Taki śpiwór nadaje się idealnie na wiosenne i jesienne wypady, alpejskie lato i po dociepleniu nada się zimą.

Wertując katalogi trafiłem na Warmpeace Falllite 600 (był ciut cieplejszy), ale pechowo śpiwór wypadł z oferty.*
Na celowniku znalazł się Goextreme Barents 600, ale tu trochę powstrzymywała mnie waga śpiwora.
Niedawno byłem bliski kupna Cumulusa z serii X-light, ale brak zamka... i tak mam problemy z wpełzaniem i wypełzaniem z płachty biwakowej.

Pajak Radical BagWybawieniem okazał się Pajak Radical.
Śpiwór waży 850g (wg. producenta razem z workiem kompresyjnym) i wypełniony jest 450g polskiego puchu gęsiego 95/5 750+

Mój egzemplarz waży z workiem 960g (35g worek) - pomiar na elektronicznej wadze kuchennej +/- 1g bez homologacji.

Pajak-Sport przebadał serię Radical zgodnie z normą EN 13537 i zakres temperatur wypadł tak:
• komfort +1°C
• granica komfortu -5°C
• ekstermalna -22°C

Śpiwór jest dobrze skrojony - wyprofilowany kaptur z elastycznym ściągaczem, dodatkowy zaciągany fartuch pod brodą, listwa docieplająca zamek no i długi, dwubiegowy zamek (!), wszystko to w wadze poniżej kilograma :)
Jedyny problem jaki widzę w przypadku kroju śpiwora, to ten, że jest on w standardowej szerokości - a ja od standardów odbiegam - jest dla mnie ciut za szeroki.

Radicala miałem okazję użyć tylko parę razy, za każdym razem w płachcie, na 12mm macie EVA.
Temperatury były około zerowe - podejrzewam, że nie niższe niż -3/-4°C
Co tu dużo mówić - było ciepło, miło i tylko czubek nosa mi jak zwykle marzł.

Większa szerokość dała mi się we znaki tylko raz, spałem tylko w bokserkach i podczas obrotów, nad ranem poczułem mieszające się powietrze ciepłe i zimne.

Mam nadzieję, że długi zamek nie tylko pozwoli wygodnie wchodzić do śpiwora, ale też używać go latem.

*Taka ciekawostka - po wprowadzeniu normy EN 13537 okazało się, że tańszy Viking, na puchu kaczym ma taki sam zakres temperatur jak Falllite 600 z gęsim... dalej twierzdę, że z tą normą coś nie do końca jest tak jak trzeba ;P